Pożegnanie Włodka

Coraz nas mniej łazików, coraz bardziej przerzedzają się nasze szeregi. W dniu 5 maja pożegnaliśmy Włodka Zielazka, który z nami był od początku.

Włodek z wykształcenia i z zamiłowania historyk, badacz tajemnic i zawiłości dziejów. Od zawsze był związany ze środowiskiem osób niewidomych, był kierownikiem poznańskiego okręgu PZN a następnie przez lata nauczycielem i wychowawcą SOSW w Owińskach.

Prywatnie zapalony turysta, miłośnik szlaków tych prostych i tych zawiłych górskich ścieżek. Lekko pochylony z nieodłącznym plecakiem, długim zdecydowanym krokiem odmierzał kilometr za kilometrem. Kiedy nordic walking za sprawą „uprzęży” stał się dla niewidomych dostępny, Włodek również stał się entuzjastą kijkomanii i chętnie z nimi wędrował.

Włodek i Halinka to był nasz ulubiony duet szantowo - balladowy. Żadne ognisko nie mogło się bez nich udać. Zawsze spokojny i skupiony, z nutką sarkazmu, jak przystało prawdziwemu turyście.

Włodku, wędruj po niebieskich szlakach z plecaczkiem i kijkami. Żegnamy Cię naszym turystycznym zawołaniem - A KIJ!

                                                                           Maria Niesiołowska