Karol -człowiek, który został papierzem

05.07. - wspólne wyjście do kina

"Karol - człowiek, który został papieżem"  Głośny i wartościowy film, który mogliśmy obejrzeć o latach młodzieńczych Karola Wojtyły. Oto kilka moich reminiscencji z filmu i informacji zaczerpniętych z prasy. Historia opowiadana w filmie oparta jest na faktach, choć twórcy filmu potraktowali je jako punkt wyjścia do konstruowania własnej opowieści o Polsce i papieżu-Polaku. Jego losy ukazano na tle dramatycznych wydarzeń: napaści Niemiec i wkroczenia Armii Czerwonej na teren Polski, mrocznego czasu okupacji i późniejszych stalinowskich represji. Po watykańskiej projekcji filmu papież Benedykt XVI wygłosił przemówienie, określające jego stosunek do roli Niemców podczas II wojny światowej. Jako pierwsi film "Karol - człowiek, który został papieżem" zobaczyli włoscy telewidzowie. Obejrzało go wtedy 13 mln widzów. Nad scenariuszem opartym na książce watykanisty Giana Franca Svidercoschiego pracowało kilku autorów. Film wyreżyserował Giacomo Battiato, znany jako autor biografii filmowych Stradivariego i Celliniego. Muzykę do filmu napisał Enio Morricone. W roli głównej występuje Piotr Adamczyk, aktor stołecznego Teatru Współczesnego (mający w dorobku m.in. rolę główną w filmie "Chopin - pragnienie miłości"). Adamczyk - 32-letni aktor, w dzieciństwie marzył o zostaniu księdzem. "Mam świadomość, że zagrałem rolę swojego życia" - powiedział. We włoskim filmie o Karolu Wojtyle grają też inni polscy aktorzy: Olgierd Łukaszewicz (w roli ojca Karola), Małgorzata Bela, Grażyna Szapołowska, Radosław Pazura. Czekamy z niecierpliwością na dalszą opowieść i tym charyzmatycznym człowieku, bowiem we wrześniu ruszają zdjęcia do dalszego ciągu filmowej opowieści o Janie Pawle II. Film zrobił na nas wrażenie, choć w moim odczuciu jest jakby reminiscencją Polańskiego, i klimatem pierwszej części nawiązuje zbyt czytelnie do "Pianisty". Nie ustrzeżono się także kilku błędów: jest to dramatyczna rozmowa Karola i o. Stanisława we wnętrzu kościoła, w którym znaleźli się także Niemcy, książka polska wystająca z kieszeni Karola, no i całkiem niewinne współczesnego kształtu okulary na nosie księdza Stanisława.

tekst - AGRAFEK